poniedziałek, 23 grudnia 2013

świątecznie, nostalgicznie, może trochę patetycznie

Moi Kochani, z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia chciałabym Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia. Przede wszystkim - szczęścia i miłości, zdrowia, bo bez tego nic więcej się nie liczy. Mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie dla Was jeszcze lepszy niż poprzedni i spełni wszystkie Wasze życzenia. 
Życzę Wam też dużo magii - w codziennym i bardziej odświętnym wydaniu. Magii słowa, magii muzyki, magii gestu - bo chyba nie tylko mi właśnie sztuka daje wytchnienie. 
No i cóż, dziękuję Wam bardzo - Każdemu z osobna i Wszystkim razem, mniej lub bardziej anonimowym. Gdyby nie Wy, tego bloga by nie było, a gdyby nie on, moi ukochani bohaterowie nie mieliby własnej przestrzeni do życia, bo w codzienności - magia jest, nie mówię, że nie, ale skład powietrza jednak nie do końca by im odpowiadał. 
No to co, moi Drodzy. Czarownych Świąt. 
Mam nadzieję, że nasza znajomość na tym się nie skończy ;*

nastrojowo, lirycznie, świątecznie

Philippa

6 komentarzy:

  1. A ja Ci życzę mnóstwa weny na nowe notki...
    Radości, miłości, pomyślności, uśmiechu na twarzy, co ci się marzy. srebrnego mercedesu, złotego sedesu blablabla Magicznych świąt!

    PS Całkowicie nie na temat - czy oglądałaś może "Krainę lodu"?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, dziękuję. Przyda się :)
    "Krainy Lodu" nie miałam przyjemności (?) oglądać, ale może to nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znalazłam Twojego bloga przypadkiem... i pochłonęłam wszystkie notki tak szybko jak tylko mogłam. Wspaniale kreujesz postacie, miejsca... Czytając Twojego bloga naprawdę nie można przestać :)
    Jedyna rzecz, która mi nie pasuje to zbyt mało akcji ale poza tym jest fantastycznie i chciałabym na swoim blogu publikować tak samo doskonałe rozdziały. Mam nadzieję, że nie porzucisz tego bloga i doprowadzisz opowieść do końca!
    Serdecznie pozdrawiam, Lily Verto.

    Ps. Jeżeli zechciałabyś wpaść i wyrazić swoje zdanie to zapraszam na http://sila-krwi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, dziękuję! Zrobiło mi się tak niewyobrażalnie miło, że to aż.. no, niewyobrażalne. Pozdrawiam umiejętność składnego wypowiadania się.
      Nad brakiem akcji staram się nieustannie pracować - niestety, coraz częściej zdarzają mi się dłuższe przerwy w pisaniu tego opowiadania, co skutkuje sporą ilością notek, które nie wnoszą niczego nowego, na tak zwane.. rozruszanie.
      Jestem z tego bardzo niezadowolona, ale naprawdę się staram jakoś nad tym zapanować. Co za tym idzie- absolutnie nie mam zamiaru porzucać tego bloga. Mam tylko nadzieję, że znajdą się czytelnicy, którym nie przeszkadza to żółwie tempo :)
      Obawiam się, że nie zasługuję na tyle pochwał, ale dziękuję ci bardzo!
      Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzysz.
      ps. Twojego loga z pewnością nie zignoruję, jedyny problem ze mną jest taki, że w czytaniu blogów mam jeszcze większe tyły niż w pisaniu własnego :)
      Pozdrawiam serdecznie!
      Phill

      Usuń
  4. Hej, tu Kathrine, znana prawdopodobnie też jako BlackAngelShadow albo Amber Wolf... Jak już ci pewnie wiele razy mówiłam, piszesz świetnie... Zgadzam się całkowicie z Lily Verto, świetnie wszystko kreujesz, opisujesz, ma się wrażenie, że bohaterowie nie są bymyśleni, tylko naprawdę istnieją, stoją obok nas, robią wszystko co opisujesz.. To niesamowite uczucie, ja nicdy takiego nie znałam... Powodzenia i weny ci rzyczę, oraz chęci do pisania tego wspaniałego bloga! :*
    PS
    Czy aktualna jest oferta dostania wszystkich notek razem w pdfie? :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, oj dziękuję! Ale mi się miło zrobiło czytając Wasze komentarze, zaraz się rozpłynę :) Mam nadzieję, że dalej uda mi się sprostać Twoim oczekiwaniom i z przyjemnością zajrzysz tu o czasu do czasu :)
      Jeśli chodzi o pdf - z mojej strony nie jest to żaden problem. Końca na razie nie widać, więc jeśli tylko byłabyś zainteresowana, mogę wysłać Ci pdf z wszystkimi dotychczasowymi rozdziałami.
      Najwygodniej byłoby mi, gdybyś podała mi Swojego maila :)
      Ps. Fakt, że ktoś chce mieć moje bazgroły w pdfie podwyższył moje poczucie samozadowolenia o jakieś 200 %. Nadal jestem w głębokim szoku. :D

      Usuń